Geoblog.pl    kiesiaki    Podróże    Kuba    Havana - dzień ostatni, czyli ruszamy w dalszą podróż
Zwiń mapę
2012
21
lis

Havana - dzień ostatni, czyli ruszamy w dalszą podróż

 
Kuba
Kuba, Havana
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9276 km
 
Zaraz po śniadaniu pędzimy z Sylwią do hotelu, aby wypożyczyć auto i posiedzieć nieco na necie, nie wiadomo kiedy znowu będzie okazja.
Jest Wi-fi, więc super, będzie można posprawdzać poczty i przy okazji wrzucić co nieco na bloga.
Niestety nie możemy się zalogować do sieci. Pani z obsługi nie ma pojęcia o co chodzi i proponuje nam komputer stacjonarny. Prędkość internetu jest porażająca. Mniej więcej jak 10 lat temu u nas na modemie działającym na linii telefonicznej.
Ledwo udaje nam się sprawdzić skrzynki pocztowe.

Sprawdzamy zegarki, jesteśmy już 30 minut w plecy z czasem. W wypożyczalni czekamy na naszą kolej i po wypełnieniu papierkologi i pobraniu opłat z karty ruszamy błękitną Kią Picanto. Ma skrzynię automatyczną, więc będzie nieco śmiesznie - muszę się pilnować z hamowaniem. Dojeżdżamy do Sarity i zaczyna się najlepsze - pakowanie naszych tobołów do mikrusa. Po kilkunastu minutach gimnastyki udaje się. Choć zarówno my jak i przechodnie nie do końca wierzyliśmy, że się uda =)

Nieco kłopotów mamy z wybraniem pieniędzy z bankomatu. Mimo obrazka Mastercard, nie możemy wybrać pieniędzy z mBanku ani Polbanku. Dobrze, że mamy jeszcze Visę w Millenium.

Zaopatrzeni w mini mapę ruszamy w kierunku Vinales. Chcemy jechać drogą wzdłuż morza, a nie autostradą, więc musimy jechać nieco na czuja. Ale bez większych problemów, trzymając się w miarę blisko morza, opuszczamy Hawanę i kierujemy się na Baja Honda.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
kiesiaki

Sylwia i Przemek Kiesio
zwiedzili 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 65 wpisów65 26 komentarzy26 478 zdjęć478 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
13.11.2012 - 26.11.2012
 
 
13.09.2011 - 13.09.2011
 
 
08.09.2011 - 13.09.2011